W miejscach takich jak krakowski Rynek słychać je ze wszystkich stron. To piękne dorożkarki w różnych językach zapraszają Polaków i obcokrajowców do przejażdżki. To restauratorzy, malarze, kwiaciarki, artyści, zachęcają do skorzystania z ich usług. Gwar tylko pozornie jest chaotyczny, wystarczy wsłuchać się w poszczególne rozmowy, z których wyłania się wiele bardzo ciekawych przekazów. To prawdziwy festiwal gestów i mimiki, mowy ciała. Uśmiech w tysiącach odsłon to najbardziej uniwersalny sposób komunikacji. Człowiek storpedowany olbrzymią liczbą bodźców i tak musi wybrać coś odpowiedniego dla siebie. Przychodzi nam to naturalnie łatwo, bo jesteśmy zrelaksowani, nie stresujemy się, poddajemy się dobremu nastrojowi. Warto z takich doświadczeń korzystać na co dzień, także w życiu zawodowym. Pozytywne pobudzenie, ułatwia nam kontakt z pracownikami, klientami, przełożonymi, podwładnymi, rodziną etc. Gdyby tak pozytywnie wyglądały nasze relacje w każdym innymi miejscu, to z łatwością unikalibyśmy konfliktów w życiu zawodowym i prywatnym. Najlepsza komunikacja to ta sprawdzona w praktyce.